Jej przygoda taneczna zaczęła się od hip-hopu, ale z czasem odkryła inne style, które całkowicie ją pochłonęły. Po kilku latach spełniania się w balecie, jazzie i tańcu współczesnym, znalazła swoją drugą miłość – salsę. To właśnie brat, który zaciągał ją na zajęcia i uczył kroków w domowym salonie, zaraził ją tą pasją. Można rzecz że rodzina Olgi od lat zasila sabrosowe szeregi.Przez lata uczyła się pod okiem Arcziego i teraz wspólnie z nim prowadzi część kursów.
